Ja mam takie samo odczucie, wszystko byłoby idealnie gdyby trochę -acz umiejętnie- je wyregulować. Co prawda, niektórzy piszą, że sekret jej piękna to "niewydepilowane brwi do 0,0005 mm :)) na luku brwiowym" ja myślę, że to regularne rysy i niebanalna twarz. Zjawiskowa.
Jestem dziewczyną, ale przyznaję - gdy widze ją w jakimś filmie, nie mogę oderwać od niej wzroku. Jest niesamowicie piękna. Jak to ktoś wcześniej trafnie ujął: ma to coś ^^ A do tego jest dobrą aktorką
Jest wyjątkowo zjawiskową kobietą nawet teraz, kiedy nieco zbytnio się odchudziła.
A kiedy była młodziutka i miała pełniejsze kształty, to była po prostu chodzącym cudem.
Nie wiem kolego, gdzie Ty widzisz jej suchość. Ona raczej często sprawia wrażenie zgorzkniałej, ale to coś zupelnie innego. Suchość ma związek z brakiem wrażliwości, natomiast zgorzkniałość z jej nadmiarem. Dodam , co oczywiście nowością nie będzie, że ma jedne z najpiękniejszych oczu jakie widziałem.
Sucha to nie jest dobre określenie do tego o co Ci chodzi. Nie mniej co do tego to też absolutnie się nie mogę zgodzić, ale tu już nie ma co polemizować, każdy ma swoją ocenę takich rzeczy.
W całej okazałości wydaje mi się sztuczna. Nie z urody, ale z reakcji/gry aktorskiej. Aktorzy dają magię postaciom - wierzymy nagle, że są postaciami filmu i zapominamy, że są aktorami. W jej przypadku mam ciągle wrażenie, że ONA jest zagubiona w każdym filmie w którym gra. sztuczna/fałszywa whatever
Ok , oczywiście jak mówiłem, każdy ma swoją ocenę w tej materii, dalej uważam że sucha to nie jest adekwatne określenie, no ale mniejsza o to , ważne że wiemy w czym się nie zgadamy, ale na tym w zasadzie koniec , chyba że chcemy się o to kłócić. Moim zdaniem nie ma to sensu ;)
w tym względzie też wydaje się sucha. To jedyna aktorka, której nie kupuje drugą jest charlize therone podobne wrażenia.