Heh, jasne, że nie, ale przyjemnie byłoby ujrzeć tyłeczek pięknej Jennifer ;>

no właśnie gdzieś czytałam, że to autentyczna scena, więc pytam. co do tyłka to mi to raczej obojętne :)

W filmie nie ma nic autentycznego.
P.S Jesli o Rekwiem chodzi, to jest tam z nia scena na dlugim pomoscie przy jakiejs wodzie, kiedy to Harry do niej biegnie a ona jest na koncu tego pomostu czas: 1:29:20. Bardzo podobna scena jest przy koncu innego filmu: Dark City czas: 1:32:00 (czasy w zaleznosci od posiadanych wersji oczywiscie. Natomiast ciekawe czy w przypadku tej aktorki czesto takie sceny sie powtarzaja. A ink heart, hulk i piekny umysl - nie zauwazylem. Moze ktos widzial gdzies jeszcze ? ;]

Podobną scenę na molo z Jennifer (poza Requiem i Dark City) wykorzystano także w filmie "Dom z piasku i mgły".

A nie widzialem, acz obejrze bo co nam innego pozostaje, thx :)

Donnie_D, teraz musze Cie pokochac :) thx ;]

no ba! na smalcu jechały, wazelina się skończyła...

długo nad tym myślałeś?

a ty się zastanawiałeś w ogóle nad sensem tego wątku? nie nosi nawet minimalnych znamion prowokacji, co wskazuje na drugi koniec kija

Spróbuj napisać inaczej, nie zrozumiałem.

Nawet gdyby do tego doszło naprawdę, to było by niewiele w stosunku do filmowych poświęceń innych aktorów i aktorek.
Na pytanie odpowiedzi nie znam, bo na planie mnie nie było, jednak wątpię.

Jak kogoś interesuje temat, to tutaj są strzępy ciekawostek*:
http://www.joemonster.org/art/21043/Aktorzy_ktorzy_wyjatkowo_poswiecaja_sie_dla_ swoich_rol
http://www.joemonster.org/art/13339/De_Niro_Lewis_i_Bale_aktorzy_ekstremalni
*Jednak nie wiem, na ile wiarygodne

Powiem tak, gdyby na twojej liście "ciekawostek" znajdowała się scena, o której mowa byłaby chyba największym poświeceniem. Chociaż po dłuższym zastanowieniu ciężko konkurować z jedzeniem czegoś wbrew religii czy nauką gry na instrumencie...

Gdyby "akcja" działa się naprawdę, film nie mógłby zostać upubliczniony, bo zostałby zaliczony jako porno. Nieważne, że prawie nic nie byłoby widać - zasada jest prosta: jeśli na planie filmowym jest "prawdziwy" seks, to jest to porno.
Kiedyś była taka dość głośna sprawa, tylko nie pamiętam tytułu filmu... to był jakiś film obyczajowy, w którym w końcowej scenie w noc poślubną mąż i żona sobie współżyli pod kołdrą. Problem polegał na tym, że aktorzy robili to naprawdę, i nie wiadomo było, czy można zgodnie z prawem coś takiego upublicznić ;)