Też tak myślicie? Jak ją widzę w starszych filmach to jest taka dziwnie pucołowata i przeciętna. A teraz jest moim skromnym zdaniem jedną z najpiękniejszych aktorek- i taka jest prawda. Nie jakaś paskudna Angelina Jolie z mordą jak karp, czy z innej beczki- mułowata szczurza morda Paris Hilton (Dzisiejsze kanony piękna są conajmniej chore). Jennifer jest nie tylko ładna, ale też cholernie utalentowana. Zawsze ratuje nawet te słabsze filmy w których gra. Chociaż nie jestem kobitką to ona ma dokładnie taki jak ja typ urody- normalnie takie same brwi, identyczny kolor oczu i włosów. Jedna z moich ulubionych aktorek, o ile nie ulubiona. 10/10.
Może bez przesady- jak będzie stara to NA PEWNO nie będzie piękniejsza niż teraz:) Ale w sprawie wina to się zgadzam:)
Według mnie jest piękna, ma wyjątkową urodę, inną niż u reszty społeczeństwa. Ma na koncie kilka niezłych filmów, w których zagrała przepięknie. ;-) Uwielbiam ją. :-)